CEJROWSKI I GEJE
Człowiek, którego cenię za podróżniczą pasję, przyjechał kilka dni temu do Lublina. Spotkał się na KUL ze studentami i każdym kto zechciał kupić bilet za 25 zł.
Kolega z mojej redakcji poszedł zrobić o tym materiał. Przechodziłem obok jego biurka kiedy juz wrócił i montował materiał. Zamurowało mnie. Na monitorze komputera miotał się facet, którego ton głosu i sposób mówienia do złudzenia przypominał pewnego faceta, który w latach trzydziestych przejął władze w Niemczech. Sprawdźcie zresztą sami na filmie. Inne filmy z tego spotkania też są warte uwagi ("Dziennik Wschodni").
Niezmiennie dziwi mnie skąd Wojciech Cejrowski bierze takie pokłady nienawiści do innych ludzi. Nikt mu nie karze przyklaskiwać gejom, komunistom czy kogo tam jeszcze . Po co ich jednak obraża?
Cejrowski lubi przypominać, że jest katolikiem. Ciekawe co miałby do powiedzenia Jezusowi, który spotykał się z grzesznikami i celnikami, a cudzołożnicę uratował przed śmiercią i powiedział: „I Ja ciebie nie potępiam. Idź, a od tej chwili już nie grzesz.” (J 8,1-11)
Wybaczcie ten offtopic :)