CIEKAWA ROZMOWA Z TOMASZEM KOBIELSKIM, KTÓRY NIEDAWNO WSZEDŁ NA MOUNT EVEREST (Z MARTYNĄ WOJCIECHOWSKĄ)
Rozmowa sprzed kilku dni (nie mam usprawiedliwienia, że dopiero teraz wrzucam ją na blog :), ale warta odnotowania i przeczytania: http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35153,3404862.html
Dwie uwagi:
- można walczyć z samym sobą i żywiołami wchodząc na najwyższa górę świata i jednocześnie wysyłać SMS-y. Takie czasy
- Kobielski rzucił stałą pracę żeby chodzić po górach. Założył własną firmę konsultingową. Mówi: "Na szczęście mam wielu kolegów i zlecenia mam w tak zwanym międzyczasie (między wyprawami - rp)". Chylę czoła przed człowiekiem, który jest tak zdeterminowany w realizacji swoich marzeń!
Rozmowa sprzed kilku dni (nie mam usprawiedliwienia, że dopiero teraz wrzucam ją na blog :), ale warta odnotowania i przeczytania: http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35153,3404862.html
Dwie uwagi:
- można walczyć z samym sobą i żywiołami wchodząc na najwyższa górę świata i jednocześnie wysyłać SMS-y. Takie czasy
- Kobielski rzucił stałą pracę żeby chodzić po górach. Założył własną firmę konsultingową. Mówi: "Na szczęście mam wielu kolegów i zlecenia mam w tak zwanym międzyczasie (między wyprawami - rp)". Chylę czoła przed człowiekiem, który jest tak zdeterminowany w realizacji swoich marzeń!
0 Comments:
Post a Comment
Subscribe to Post Comments [Atom]
<< Home