PUSTY KAJAK I POKONANA SAHARA

Jednym łowcom przygód udaje się innym nie. Kanadyjczyk, Tajwańczyk i Amerykanin przebiegli przez Saharę - informuje Onet.pl.

Biegli 111 dni, pokonali 7,5 tys. kilometrów między zachodnim, a wschodnim skrajem ogromnej pustyni. Cel szlachetny - biegacze chcieli zwrócić uwagę na dramatyczny brak wody w krajach, które odwiedzili. Pokonali Senegal, Mauretanię, Mali, Niger, Libię i Egipt. Jedzenie wiozły dwa pojazdy terenowe. W Mali przez 14 dni nie mogli znaleźć wody zdatnej do picia.

Co ciekawe biegacze to nie młodzieniaszki - mają po 30,38 i 44 lata.

Tragedią zakończyła się wyprawa 39-letniego Australijczyka Andrew McAuley'a. Jego pusty kajak znaleziono w sobotę 30 mil morskich od wybrzeży Nowej Zelandii. Mężczyzna chciał jako pierwszy przepłynąć 1 tys. mil między Tasmanią i Nową Zelandią.

Mc Auley miał żonę i trzyletniego synka.

WBREW PIRANIOM I PASOŻYTOM

Dziś o kolejnym śmiałku - tym razem, jak informuje Gazeta Wyborcza, Martin Strel 52-letni Słoweniec, przepłynie Amazonkę. Chce dodać do listy swoich podbojów kolejną rzekę. Na koncie ma Missisipi, Jangcy i Dunaj. Na przepłynięcie 5430 kilometrów Amazonki daje sobie 70 dni.

W wodzie czekają na pływka piranie, krokodyle i pasożyty. Za ochronę będzie miał specjalne ubranie. Uwagę żarłocznych zwierząt mają odwrócić kawałki mięsa wrzucane do wody.

Na Borneo miałem do czynienia z tropikalnymi insektami i nikomu nie życzę bliskich kontaktów z nimi. Za Strela trzymam kciuki.

O innym miłośniku pływania i bicia rekordów, który pokonał Tamizę pisałem tu.

Zdjęcie ze strony Gazety Wyborczej

PRZEJŚĆ PRZEZ ULICĘ I PRZEŻYĆ, CZYLI WIETNAM STORY

Z przyjemnością i pewną nostalgią obejrzałem filmy i zdjęcia z Wietnamu na stronie www.bikeway.pl. W wielu miejscach sam byłem. Ruch drogowy w tym kraju to osobny temat - przejście przez ulice w Hanoi czy Sajgonie wymaga stalowych nerwów.

Polecam filmik trzeci od góry (http://www.bikeway.pl/ruch-drogowy-w-wietnamie-filmy.html) - w pierwszych dniach pobytu w Wietnamie stałem na podobnym skrzyżowaniu i nie mogłem zdecydować się na krok do przodu...

Sekret przejścia przez ulicę w Wietnamie jest prosty - trzeba powoli, ale nieustępliwie iść do przodu, w żadnym wypadku nie wolno zatrzymać się. Warto dawać znak jadącym, że się przechodzi, może zauważą...